


Ostatnie dni na lubelszczyźnie, to coś na co czekałam bardzo długo.
Radość, energia, moc, wspomnienia, miłość.
A natura wciąż mnie zachwyca, Polska jest taka piękna!
Ps. Rozgłośnie radiowe, jakby nie miały innego repertuaru. Ten utwór będzie mi się kojarzył już tylko z tym wyjazdem.