2011/06/30














kolejna cukrownia zamknięta. i człowiek się dziwi, dlaczego na półce sklepowej etykieta cenowa na cukier wskazuje ponad 5 zł..
pierwszy raz byłam tam niecałe dwa lata temu (odsyłam do zdjęć z tamtego okresu: [1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8]). To co zostało, to praktycznie nic. pusty plac i masa śmieci. wszystko szczelnie pozamykane. stróża brak. dziwnie to zabrzmi, ale nawet łezka się kręci w oku na wspomnienie o tym miejscu. nie ma już poszukiwanego przez wszystkich na tamten okres LABORATORIUM, gdzie adrenalina skoczyła mi grubo ponad normę;)
warto jednak wracać w te same miejsca, bo człowiek widzi wtedy co robi czas. ah. jak tu zrobiło się sentymentalnie!
oczywiście starym zwyczajem.. wyjazd został przypieczętowany wspólnym orlenowskim hot dogiem:]