2014/07/22

HISTORIA JEDNEGO DOMU





Przyjazd ekipy telewizyjnej do domu, by go wyremontować, to chyba najlepsze, co mogłoby się przytrafić każdej takiej rodzinie w potrzebie.
Radość, którą widziałam na twarzach tych szczęściarzy trudno jest do czegoś porównać. Dwoje rodziców i czworo małych dzieci dostają po tygodniu swój stary-nowy dom. 
Wiele lat temu śledziłam amerykańską wersję tego programu i zawsze miałam łzy w oczach podczas sceny finałowej. Bardzo silne emocje. Smutek przeplata się z cierpieniem, ale zawsze jest pozytywne zakończenie całej historii.


2014/07/19

NATURE LOVER











Ostatnie dni na lubelszczyźnie, to coś na co czekałam bardzo długo. 
Radość, energia, moc, wspomnienia, miłość. 
A natura wciąż mnie zachwyca, Polska jest taka piękna!

Ps. Rozgłośnie radiowe, jakby nie miały innego repertuaru. Ten utwór będzie mi się kojarzył już tylko z tym wyjazdem.


2014/07/08

INDEPENDENCE DAY





4.07.2014, Warszawa. Rezydencja Ambasadora USA.


2014/07/02

35MM NA ZACHÓD






















































































Nowy Jork, jego krajobraz pozostaje w głowie na długo. 
Podczas wizyty w betonowym mieście wykorzystaliśmy również poczciwego analoga. Zeskanowane filmy miesiącami leżały na twardym dysku. Niby nic specjalnego, ale takie fotografie mają ogromny ładunek emocjonalny. 

Czerń, biel, szarość, forma.

Bardzo prawdopodobne, że kiedyś już o tym wspominałam, ale marzy mi się, by któregoś razu w jakąś podróż zabrać ze sobą jeden aparat i kilka filmów. Skupić się tylko na tym. Nie dzielić uwagi między trzecim i czwartym urządzeniem rejestrującym obraz. Jednak chęć uchwycenia wspomnień w różnorodny sposób jest ogromna i często bierze górę nad pierwotnym planem. 

Już niebawem.