2014/03/31

HALO! TEL AVIV!





























Taksówka. Droga z domu na lotnisko. "- oo, jaki duży bagaż, gdzie Pani leci?, - do Izraela, - nie boi się Pani?, - ale czego mam się bać, to cywilizowany kraj, - wie Pani.. ten cały islam, Muzułmanie, Żydzi, itp., - Proszę Pana, nigdzie nie czułam się bezpieczniej.

Wszechobecny brud miesza się ze słodkim zapachem pomarańczy. Przejrzystość powietrza jest zupełnie inna, niż w listopadzie kiedy byłam tu ostatni raz. Światło jest miękkie, wpada w zielono-żółty kolor. Nad miastem unosi się fala pustynnego kurzu. Burze piaskowe w tym rejonie, to dość często zjawisko, którego w Europie nie jesteśmy w stanie doświadczyć. Surowość tego miejsca podkreśla architektura. Obdarte z farby budynki, często wyglądające na opuszczone. Stare, przykurzone samochody. Trudno opisać słowami Tel Aviv, trzeba tego doświadczyć na własnej skórze. Można nie lubić Izraela z wielu względów, ale na pewno warto tu przyjechać. Miejsce magiczne. Mnie osobiście urzekł swoją właśnie wcześniej wspomnianą surowością, ale również tym, że jest tak różnorodny. Zostawiłam tu swoje serce już podczas pierwszej wizyty. Chce się go smakować za każdym razem w nieco inny sposób, podejść od drugiej strony, poznać jego zalety i wady. 

Tak, Izrael to wbrew pozorom bardzo bezpieczny kraj. Przed pierwszą wizytą w tym miejscu też miałam pewnego rodzaju obawy, które zostały rozwiane już po samym przylocie, po wejściu na terminal. Dalsze zdarzenia już tylko utwierdzały mnie w przekonaniu, że naprawdę było warto się tu znaleźć. Ten kraj, to raj dla fotografa.

I wpadłam jak śliwka w kompot. Zakochałam się.


2014/03/21

INSTA ISRAEL
















Instagramowy Izrael sprzed kilku dni. W głowie mnóstwo obrazów, w sercu wiele emocji. Uwielbiam ten kraj.

Dysk napełnił się kolejnymi fotografiami. Czeka mnie przy nich sporo pracy, do zdjęć lubię jednak usiąść na spokojnie, kiedy emocje opadną - jest na to wszystko inne spojrzenie, jest łatwiej.