2012/08/15

LATTE PO ŚCIANIE



Na dworze przyjemnie, ciepło i słonecznie, ale to jeden z tych dni, kiedy nie chce się ruszać z domu. Zamieniłam rower na farbę malarską. Piżamowy dzień w towarzystwie wałka do malowania i koloru 'cafe late'. Jeszcze tylko jedna warstwa.

Radio Pin przygrywa, a ja zajadam się ciastem jabłkowym.