2013/01/13

RESET


Weekend. 22,5h w pociągu. 
Systematycznie asekurowałam się herbatą i gorącą kawą. Nad morzem było na tyle zimno, że aparat leżał cały czas w torbie. Od czasu do czasu jedynie telefon pełnił rolę rejestratora obrazu. 
Wyjazd bez konkretnego celu, reset.