2014/07/22

HISTORIA JEDNEGO DOMU





Przyjazd ekipy telewizyjnej do domu, by go wyremontować, to chyba najlepsze, co mogłoby się przytrafić każdej takiej rodzinie w potrzebie.
Radość, którą widziałam na twarzach tych szczęściarzy trudno jest do czegoś porównać. Dwoje rodziców i czworo małych dzieci dostają po tygodniu swój stary-nowy dom. 
Wiele lat temu śledziłam amerykańską wersję tego programu i zawsze miałam łzy w oczach podczas sceny finałowej. Bardzo silne emocje. Smutek przeplata się z cierpieniem, ale zawsze jest pozytywne zakończenie całej historii.