2013/04/02

PRYWATNE






































































Wielkanoc 2013. Zrobiłam wczoraj dwie fotografie. Mój Kuzyn, Babcia, Ciocia i Mama. Siedzieliśmy przy rodzinnym stole. Domowe ognisko. Nigdy nie mieliśmy wspólnych zdjęć. Najprostsze kadry zapadające w pamięć. Zwykłe, codzienne sytuacje.

W tym mieszkaniu spędziłam praktycznie całe swoje dzieciństwo. Od zerówki po gimnazjum. Zawsze przychodziłam tu po szkole. Wychowywałam się przy dwóch kuzynach, którzy są dla mnie jak bracia. Jednego już nie ma w PL. Sentyment jaki mi towarzyszy, kiedy odwiedzam babcię i ciocię jest nie do opisania. W głowie cały czas mam obraz otoczenia lat młodości. Okolica, czyli wszystkie te miejsca, w których spędzało się wolny czas po lekcjach. W sąsiedztwie nastąpiła rotacja. Na miejsce jednych przyszli drudzy, inni dorośli i odeszli. Kolej rzeczy. 

My wciąż jesteśmy razem. Tu i teraz. Trochę starsi, ale jednak.